Czwarty A330 dla Air Serbii już w Belgradzie

Narodowe linie lotnicze Serbii z hossy nie schodzą – już rok 2023 był dla Air Serbii pod kilkoma względami rekordowy: przewiezione zostało 4,19 miliona pasażerów, a rok obrachunkowy został zamknięty z zyskiem netto w wysokości 40,5 milionów złotych. A zakończony miesiąc temu rok 2024 okazał się jeszcze lepszy, zarówno w kwestiach operacyjnych, jak i pasażerskich. Przewiezienie 4,4 miliona pasażerów i 7 144 ton cargo wygenerowało Air Serbii przychody, przekraczające 700 milionów euro. Wzrost kosztów obsługi samolotów nie zniweczył zysków – „na czysto” operator z Belgradu zarobił 41,3 miliona euro.

Serbskie linie lotnicze planują dalszy rozwój, lecz przybierze on formę organiczną a nie dynamiczną, tak jak to miało miejsce w ostatnich dwóch latach, a zwłaszcza w roku 2023. W 2024 roku flota linii powiększyła się o trzy cztery nowe samoloty: trzy ATR-y 72-600, jednego airbus A330-200 oraz jednego embraera 195. Oprócz owych samolotów flota Air Serbii składała się także z: siedmiu ATR-ów 72, 10 A319-100, trzech A320-200 i dwóch A330-200, lecz liczebność flory maszyn szerokokadłubowych się już powiększyła.

Do Belgradu przyleciał czwarty A330-200 (YU-ARE). Jest to maszyna z rynku wtórnego, która do czynnej służby weszła w maju 2014 roku, a pierwszym operatorem samolotu były Etihad Airways. W lipcu 2022 roku airbus wszedł do rejestru leasingodawcy (Altavair AirFinance), podczas gdy cztery miesiące później samolot został zarejestrowany w belgijskim rejestrze jako maszyna Air Belgium. W listopadzie 2024 roku szerokokadłubowa znów przejęła firma leasingowa, aby w lutym trafić do Air Serbii.

11-letnia maszyna ma dwuklasowy układ konfiguracyjny kabiny, mogąc zabrać na pokład 22 pasażerów w klasie biznes i 240 podróżnych w klasie ekonomicznej. Samolot, który napędzają dwa silniki Rolls-Royce, będzie eksploatowany przez operatora z Belgradu na trasach do Chińskiej Republiki Ludowej (Guangzhou i Szanghaj) oraz Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej (Chicago i Nowy Jork).